Komentarze
Prześlij komentarz
Zasady publikowania komentarzy:
1. Zachowaj kulturę wypowiedzi. Treści pełen obelg, agresji, wulgaryzmów jest nieakceptowalne i nieetyczne oraz będą usuwane! Tu jest miejsce do dzielenia się różnymi poglądami, a nie do spierania się, kto ma rację!
2. Komentarze muszą dotyczyć tematu niniejszego postu. Komentarze nieistotne oraz odbiegające od tematu będą kasowane!
3. Nie spamuj. Komentarze z linkami reklamowymi, treściami promującymi jakieś produkty, usługi itp. będą kasowane!
4. Szanuj prywatność. Zabrania się publikowania prywatnych danych osobowych osób trzecich!
5. Moderacja komentarzy. Administrator bloga zastrzega sobie prawo do moderowania komentarzy. Komentarze łamiące niniejsze zasady, mogą zostać usunięte!


Chętnie zjadłabym coś z kuchni węgierskiej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie z okazji 10 rocznicy bloga! ♥
Angelika
Patryku na wstępie bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze pod rozdziałami. Cieszę się, że Cię wciąga i że się podoba. Już jest następny. Miałam przerwę, bo jak wiesz łaziłam po górach. Uwielbiam kuchnie węgierska. Masz wyczucie, bo akurat robię leczo 😄😄😄 Langosze też uwielbiam. Wspaniałości. Czekam niecierpliwie na kolejne wpisy pt. kuchnia węgierska. U nas w Krakowie jest świetna restauracja na Grodzkiej o nazwie Balaton, gdzie serwują super dania węgierskie. Super post, dzięki.
OdpowiedzUsuńI am not familiar with Hungarian cuisine. Thank you so much for sharing, Patryk
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że kuchni tego kraju jest mi kompletnie obca. Szkoda, bo przecież Polak Węgier dwa bratanki ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniały mi się węgierskie smaki... Wiele z nich jadłam, i to w oryginale, np. halaszle to wręcz magiczne wspomnienie, bo się szarpnęliśmy na tę zupę w wypasionej restauracji przy słynnych łaźniach w Budapeszcie...
OdpowiedzUsuń